1Potem zaś Jezus obchodził Galileę; nie chciał bowiem chodzić po Judei, gdyż Żydzi usiłowali Go zabić. (Mt 12,14)2Tymczasem blisko było żydowskie Święto Namiotów.[1]3Jego bracia[2] powiedzieli więc do Niego: Odejdź stąd i idź do Judei, aby także Twoi uczniowie zobaczyli dzieła, których dokonujesz. (Mt 12,46; Mt 13,55; Łk 19,37; Dz 1,14)4Nikt bowiem nie czyni nic w ukryciu, jeśli zależy mu na jawności. Skoro te rzeczy czynisz, objaw się światu.5Bo nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego. (Mk 3,21)6Jezus więc powiedział im: Mój czas jeszcze nie nastał, wasz czas natomiast jest zawsze odpowiedni. (Mt 26,18)7Was świat nie może nienawidzić, Mnie zaś nienawidzi, ponieważ Ja świadczę o nim, że jego dzieła są niegodziwe.8Wy idźcie na święto; Ja nie idę na to święto, gdyż mój czas jeszcze się nie wypełnił.9Po tych słowach sam pozostał w Galilei.10A gdy Jego bracia udali się na święto, wówczas i On poszedł, nie jawnie, lecz jakby po kryjomu.11Żydzi tymczasem szukali Go [w czasie] święta i rozpytywali: Gdzie On jest?12Ponadto wśród tłumów wiele było o Nim szeptania. Jedni mówili: Jest dobry; inni natomiast mówili: Nie, raczej zwodzi tłum.13Nikt jednak nie mówił o Nim z ufną odwagą z obawy przed Żydami.
Pochodzenie nauk Jezusa
14A gdy już minęła połowa świąt, Jezus wszedł do świątyni i zaczął nauczać. (Mt 26,55)15Dziwili się zatem Żydzi i mówili: Skąd On zna Pisma, skoro jest niewykształcony? (Mt 13,54; Mt 13,56; Łk 2,47)16Jezus więc odpowiedział im: Moja nauka nie jest moja, lecz Tego, który Mnie posłał. (2 J 1,9)17Jeśli ktoś chce pełnić Jego wolę, pozna, czy ta nauka jest z Boga, czy też Ja mówię sam od siebie.18Kto sam od siebie mówi, szuka własnej chwały; kto natomiast szuka chwały tego, który go posłał, ten jest szczery i nie ma w nim nieprawości. (Rz 3,23)19Czy nie Mojżesz dał wam Prawo? A nikt z was nie zachowuje Prawa. Dlaczego próbujecie Mnie zabić? (Mt 12,14)20Tłum odpowiedział: Masz demona! Kto próbuje Cię zabić? (Mk 3,22)21Jezus im odpowiedział: Dokonałem jednego dzieła i wszyscy się dziwicie.22Dlatego Mojżesz dał wam obrzezanie – nie że jest ono od Mojżesza, ale od ojców – i w szabat obrzezujecie człowieka.[3]23Jeśli człowiek przyjmuje obrzezanie w szabat, aby nie zostało naruszone Prawo Mojżesza, [wy] burzycie się na Mnie, że w szabat uzdrowiłem całego człowieka?[4]24Przestańcie sądzić z pozorów, lecz sądźcie sprawiedliwym sądem. (2 Kor 10,7)
Prawdziwy Jezus i niepewność słuchaczy
25Wtedy niektórzy z mieszkańców Jerozolimy zaczęli się zastanawiać: Czy to nie jest Ten, którego próbują zabić?26A oto z ufną odwagą przemawia i nic Mu nie mówią. Czyżby przełożeni naprawdę uznali, że On jest Chrystusem?27O Nim jednak wiemy, skąd jest; gdy zaś przyjdzie Chrystus, nikt nie będzie wiedział, skąd jest.[5] (Mt 13,55; Łk 4,22)28Jezus więc, ucząc w świątyni, zawołał: Znacie Mnie i wiecie, skąd jestem, a jednak nie przyszedłem od siebie samego, lecz prawdomówny jest Ten, który Mnie posłał, a którego wy nie znacie.29Ja Go znam, ponieważ od Niego jestem – On Mnie posłał. (Mt 11,27)
Próba schwytania Jezusa
30Starali się więc Go schwytać, lecz nikt nie położył na Nim ręki,[6] gdyż jeszcze nie nadeszła Jego godzina.31Wielu jednak z tłumu uwierzyło w Niego i mówiło: Czy Chrystus, gdy przyjdzie, dokona więcej znaków, niż Ten ich dokonał?32Faryzeusze usłyszeli, że tłum tak o Nim szepce, stąd arcykapłani i faryzeusze[7] posłali podwładnych, aby Go schwytali. (Dz 5,22; Dz 5,26)33Jezus więc powiedział: Jeszcze przez krótki czas jestem z wami, a [potem] odchodzę do Tego, który Mnie posłał.34Będziecie Mnie szukać, lecz Mnie nie znajdziecie, a tam, gdzie Ja jestem, wy nie zdołacie przyjść.35Rozmawiali zatem Żydzi między sobą: Dokąd On się wybiera, że my Go nie znajdziemy? Czyżby zamierzał udać się do diaspory greckiej i nauczać Greków? (Dz 17,4; Dz 18,4; Jk 1,1)36Co znaczy to zdanie,[8] które wypowiedział: Będziecie Mnie szukać, lecz Mnie nie znajdziecie, a tam, gdzie Ja jestem, wy nie zdołacie przyjść?
Duch Święty: obietnica dla spragnionych
37W ostatnim natomiast, wielkim dniu święta[9] Jezus stanął i [głośno] zawołał: Jeśli ktoś pragnie, niech przyjdzie do Mnie i pije. (1 Kor 10,4; Ap 21,6; Ap 22,17)38Kto wierzy we Mnie, jak głosi Pismo, z jego wnętrza popłyną rzeki wody żywej.[10] (Ap 7,17; Ap 21,6; Ap 22,1; Ap 22,17)39To zaś powiedział o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w Niego uwierzyli; jeszcze bowiem nie było Ducha, gdyż Jezus nie został jeszcze uwielbiony. (Łk 24,26; Dz 2,4; Dz 2,17; Dz 2,33; Rz 8,9; Rz 8,14; Flp 1,19)
Rozłam wśród słuchaczy
40Po usłyszeniu tych słów niektórzy spośród tłumu zaczęli mówić: On naprawdę jest tym Prorokiem. (Mt 21,11)41Inni utrzymywali: On jest tym Chrystusem! Inni z kolei mówili: Czy Chrystus ma przyjść z Galilei? (Dz 9,22)42Czy Pismo nie mówi, że Chrystus ma pochodzić z nasienia Dawida i z Betlejem, miasteczka, w którym mieszkał Dawid? (Mt 1,1; Mt 2,5; Mt 22,42)43Z Jego powodu doszło więc w tłumie do rozłamu.44Niektórzy z nich chcieli Go nawet schwytać, ale nikt nie położył na Nim rąk.
Niechęć przywódców żydowskich do Jezusa
45Przyszli więc podwładni do arcykapłanów i faryzeuszów, a ci ich zapytali: Dlaczego nie przyprowadziliście Go?46Podwładni odpowiedzieli: Nigdy jeszcze żaden człowiek nie przemawiał tak, jak ten człowiek. (Mt 7,28)47Faryzeusze odpowiedzieli im: Czy i wy daliście się zwieść?48Czy ktoś spośród przełożonych lub spośród faryzeuszów uwierzył w Niego? (1 Kor 1,26)49A ten tłum, który nie zna Prawa – są przeklęci.50[Wtedy] odezwał się do nich Nikodem, który wcześniej przyszedł do Niego, jeden z nich:51Czy nasze Prawo sądzi człowieka, jeśli go najpierw nie przesłucha i nie pozna, co czyni?52Odpowiedzieli mu: Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj, a zobaczysz,[11] że z Galilei nie wywodzi się żaden prorok.[12]53I rozeszli się – każdy do swojego domu.