Marka 9

Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza

od Ewangeliczny Instytut Biblijny
1 I mówił im [dalej]: Zapewniam was, niektórzy z tych, którzy tu stoją, nie zasmakują śmierci, aż zobaczą Królestwo Boże przybyłe w mocy. (Mt 24,30; Mk 1,15; Mk 4,26; Mk 13,26; Mk 13,30; Łk 22,18; Hbr 2,9)2 Po sześciu[1] zaś dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana, i tylko ich samych wprowadził na wysoką górę,[2] na osobność. Tam doznał wobec nich przemienienia. (Mt 4,21; Mt 16,13; Mt 17,1; Mk 5,37; Mk 8,27; Mk 14,33; Łk 9,28; 2 Kor 3,18; Flp 3,21)3 Jego szaty stały się lśniące, bardzo białe – takie, jakich folusznik na ziemi nie zdoła wybielić. (Mt 28,3)4 I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, i prowadzili rozmowę z Jezusem.5 Wtedy Piotr odezwał się i powiedział do Jezusa: Rabbi, dobrze nam tu być. Rozbijmy trzy namioty: Tobie jeden, Mojżeszowi jeden i Eliaszowi jeden. (Mt 23,7)6 Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, gdyż byli bardzo przestraszeni.7 Wyłonił się też obłok, który zacienił ich, a z obłoku rozległ się głos: Ten jest moim ukochanym Synem, Jego słuchajcie. (Mt 3,17; Mk 1,11; Dz 3,22; 2 P 1,17)8 I nagle, gdy rozejrzeli się wokół, nikogo już nie zobaczyli; był z nimi tylko sam Jezus.9 A gdy schodzili z góry, surowo im przykazał, aby nikomu nie opowiadali o tym, co widzieli, dopóki Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. (Mt 17,9; Mk 5,43; Mk 8,30; Mk 8,31)10 Zachowali więc to słowo, jednak rozprawiali między sobą, co to znaczy powstać z martwych.11 Zaczęli Go też pytać: Dlaczego znawcy Prawa mówią, że najpierw musi przyjść Eliasz? (Mk 6,15; Łk 1,17)12 On zaś powiedział im: Eliasz, przybyły wcześniej, wszystko naprawi; lecz jak napisano o Synu Człowieczym? Że[3] ma wiele wycierpieć i zostać wzgardzony. (Mk 8,31; Mk 14,21; Łk 23,11; Dz 1,6; Dz 3,21)13 Ale mówię wam, że Eliasz już przyszedł – i uczynili mu to, co chcieli, tak jak zostało o nim napisane. (Mt 11,14)14 Gdy przyszli do uczniów, zobaczyli wokół nich wielki tłum oraz znawców Prawa, którzy z nimi rozprawiali.[4] (Mt 17,14; Mk 2,16; Mk 11,27; Mk 12,28; Łk 9,37; Dz 23,9)15 I zaraz, gdy cały tłum Go zobaczył, [ludzi] ogarnęło zdziwienie, tak że przybiegli i zaczęli Go witać.16 I zapytał ich: O czym z nimi rozprawiacie?17 Wtedy odpowiedział Mu ktoś z tłumu: Nauczycielu, przyprowadziłem do Ciebie mojego syna, który ma ducha niemego. (Mk 9,25; Łk 11,14)18 [Ten], gdziekolwiek go chwyci, rzuca nim, [chłopiec] zaś pieni się, zgrzyta zębami i sztywnieje. Powiedziałem Twoim uczniom, aby go wypędzili, ale nie mogli. (Mk 3,15)19 On wówczas odpowiedział im tymi słowy: O rodzie[5] bez wiary! Jak długo będę przy was? Jak długo będę was znosił? Przyprowadźcie go do Mnie! (Mt 8,26; Mk 4,40)20 I przyprowadzili go do Niego. A gdy duch Go zobaczył, zaraz nim szarpnął, rzucił go na ziemię i pokrytego pianą zaczął tarzać. (Mk 1,26)21 I zapytał jego ojca: Od jak dawna to się z nim dzieje? A on powiedział: Od dzieciństwa.22 Często też wrzucał go nawet w ogień i wodę, by go zgubić – ale jeśli coś możesz, zlituj się nad nami i pomóż nam.23 Jezus zaś powiedział do niego: Co się tyczy tego: Jeśli coś możesz, to: Wszystko jest możliwe dla wierzącego. (Mk 11,22)24 Ojciec chłopca zaraz wykrzyknął: Wierzę! Zaradź mojej niewierze.[6] (Łk 17,5)25 Jezus więc, gdy zobaczył, że zbiega się tłum, skarcił ducha nieczystego, mówiąc mu: Duchu niemy i głuchy! Ja ci rozkazuję: Wyjdź z niego i nigdy już do niego nie wchodź.26 Wtedy wykrzyknął, mocno nim szarpnął i wyszedł – i [chłopiec] stał się niczym martwy, tak że wielu mówiło, że umarł.27 Jezus jednak chwycił go za rękę, podniósł go – i wstał.28 Gdy zaś przyszedł do domu, Jego uczniowie pytali Go na osobności: Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?29 Wówczas powiedział do nich: Ten rodzaj nie może wyjść inaczej, jak tylko przez modlitwę i post.[7]30 Po wyjściu stamtąd przechodzili przez Galileę, lecz nie chciał, aby ktoś o tym wiedział. (Mt 17,22; Łk 9,43; Łk 24,6)31 Zaczął bowiem pouczać swoich uczniów i mówić im, że Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi, [ci] zabiją Go, ale – zabity – po trzech dniach zmartwychwstanie. (Mt 16,21; Mk 8,31; Mk 10,32; Dz 2,23; Dz 3,13)32 Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go zapytać. (Mk 6,52; Łk 2,50; Łk 18,34)33 Przyszli do Kafarnaum. Gdy już był w domu, zapytał ich: O czym rozprawialiście w drodze? (Mt 17,24; Mt 18,1; Łk 9,46)34 Oni zaś milczeli, gdyż w drodze rozprawiali o tym, kto [z nich] jest większy.[8]35 Wtedy usiadł, przywołał Dwunastu i powiedział im: Jeśli ktoś chce być pierwszy, niech się stanie ze wszystkich ostatnim i sługą[9] wszystkich. (Mt 20,25; Mk 10,42; Łk 22,24)36 Następnie wziął dziecko, postawił je pośród nich, wziął je w ramiona i powiedział: (Mk 10,13)37 Ktokolwiek w moim imieniu przyjmie jedno z takich dzieci, Mnie przyjmuje, a ktokolwiek Mnie przyjmuje, nie Mnie przyjmuje, lecz Tego, który Mnie posłał. (Mt 10,40)38 [Wtedy] Jan powiedział do Niego: Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto w Twoim imieniu wypędzał demony i zabranialiśmy mu, bo nie dołączył do nas. (Mt 12,28; Łk 9,49)39 A Jezus powiedział: Nie zabraniajcie mu, gdyż nie ma takiego, kto by dokonał cudu w moim imieniu i zaraz mógł o Mnie powiedzieć źle. (1 Kor 12,3)40 Kto bowiem nie jest przeciw nam, ten jest za nami. (Mt 12,30; Łk 11,23)41 Bo ktokolwiek napoiłby was kubkiem wody w imię tego, że jesteście Chrystusowi, zapewniam was, na pewno nie straci swojej zapłaty. (Mt 10,42; Łk 6,35; Rz 8,9; 1 Kor 3,23)42 A ktokolwiek przyczyniłby się do upadku[10] jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, lepiej by mu było, aby u jego szyi zawieszono ośli kamień młyński[11] i wrzucono do morza. (Mt 18,6; Mt 18,7; Łk 17,1; Rz 14,21)43 Jeśli więc twoja ręka przywodzi cię do upadku,[12] odetnij ją; lepiej jest dla ciebie kalekim wejść do życia, niż mając dwoje rąk odejść do Gehenny,[13] w ogień nieugaszony, (Mt 3,12; Mt 5,30; Mt 18,8; Mt 25,41; Mk 9,46)44 gdzie ich robak nie kończy, a ogień nie gaśnie.[14]45 Również, jeśli twoja stopa przywodzi cię do upadku, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść do życia kulawym, niż mieć dwie stopy i być wrzuconym do Gehenny,46 gdzie ich robak nie kończy, a ogień nie gaśnie.[15]47 I jeśli twoje oko przywodzi cię do upadku, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do Królestwa Bożego, niż mieć dwoje oczu i być wrzuconym do Gehenny, (Mt 5,29; Mt 18,9; Mk 1,15; Mk 4,26; Mk 10,14; Mk 14,25)48 gdzie ich robak nie kończy, a ogień nie gaśnie. (Mt 25,41)49 Każdy bowiem ogniem będzie posolony. (1 Kor 3,13)50 Dobra jest sól, gdyby jednak sól stała się niesłona, czym byście ją przyprawiali?[16] Miejcie sól w samych sobie i zachowujcie pokój między sobą. (Mt 5,13; Rz 12,18; Rz 14,19; 2 Kor 13,11; 1 Tes 5,13; Hbr 12,14)