Gestalte mit uns ERF Bibleserver. Einfach an unserer Umfrage teilnehmen und gewinnen. Jetzt teilnehmen
Deine Anregungen und Wünsche bei der Weiterentwicklung von ERF Bibleserver sind uns wichtig! Einfach an unserer Umfrage teilnehmen und gewinnen. Jetzt teilnehmen
Twoja przeglądarka jest nieaktualna. Jeśli ERF Bibleserver działa bardzo wolno, zaktualizuj swoją przeglądarkę.
1Następnie, gdy Jezus dowiedział się, że faryzeusze usłyszeli, że Jezus zyskuje więcej uczniów i [więcej] chrzci niż Jan –2chociaż sam Jezus nie chrzcił, tylko Jego uczniowie – (1 Kor 1,17)3opuścił Judeę i odszedł znów do Galilei.4Musiał[1] zaś przechodzić przez Samarię.[2] (Mt 10,5; Łk 9,52; Łk 17,11)5Dotarł zatem do samarytańskiego miasta zwanego Sychar,[3] w pobliżu pola, które Jakub przekazał swojemu synowi Józefowi.6A była tam studnia Jakuba. Jezus więc, zmęczony podróżą, usiadł przy tej studni; było około szóstej[4] godziny.7[Wtem] z Samarii przyszła kobieta, aby zaczerpnąć wody. Jezus powiedział do niej: Daj mi pić.8Jego uczniowie bowiem udali się do miasta, aby nakupić żywności.9Samarytanka[5] zaś odpowiedziała: Jakże Ty, będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, o wodę? (Żydzi bowiem nie łączą się z Samarytanami). (Mt 10,5; Łk 9,52; Dz 10,28)10Jezus odpowiedział: Gdybyś znała [ten] dar Boga i [wiedziała], kim jest Ten, który ci mówi: Daj mi pić, sama prosiłabyś Go, a [On] dałby ci wody żywej.[6] (Rz 6,23; Ap 7,17; Ap 21,6; Ap 22,1; Ap 22,17)11[Wtedy] kobieta powiedziała: Panie, nie masz nawet czerpaka, a studnia jest głęboka, skąd więc masz tę[7] żywą wodę?12Czyżbyś Ty był większy od naszego ojca Jakuba, który nam dał tę studnię; sam z niej pił, jego synowie i jego stada?13Jezus jej odpowiedział: Każdy, kto pije tę wodę, znów odczuje pragnienie,[8]14ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie zazna pragnienia na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody tryskającej[9] ku życiu wiecznemu.[10] (Mt 25,46; 1 Kor 10,4; 1 Kor 12,13; Ap 21,6; Ap 22,17)15Kobieta powiedziała do Niego: Panie, daj mi tej wody, abym już więcej nie odczuwała pragnienia i nie przychodziła tu czerpać [wodę].16Wtedy On powiedział: Idź, zawołaj swojego męża i przyjdź tutaj!17Kobieta odpowiedziała: Nie mam męża. Jezus na to: Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża.18Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego teraz masz, nie jest twoim mężem; to prawdę powiedziałaś.19Kobieta do Niego: Panie, widzę, że jesteś prorokiem. (Mt 21,11; 1 Kor 14,24)20Nasi ojcowie na tej górze czcili [Boga]; wy natomiast mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić [Boga]. (Łk 9,53)21Wtedy Jezus powiedział: Wierz mi, kobieto, nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawali czci Ojcu.22Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, bo zbawienie jest od Żydów. (Dz 17,23; Rz 3,1; Rz 9,4)23Lecz nadchodzi godzina i teraz [już] jest, gdy prawdziwi czciciele będą oddawali cześć Ojcu w duchu i w prawdzie; Ojciec bowiem właśnie[11] takich czcicieli szuka. (Rz 8,4)24Bóg jest Duchem, a ci, którzy Go czczą, powinni [Go] czcić w duchu[12] i prawdzie.[13] (Dz 17,24; Rz 1,9; Rz 12,1; 2 Kor 3,17; Flp 3,3)25Kobieta na to: Wiem, że nadchodzi Mesjasz (to znaczy Chrystus); gdy On przyjdzie, wszystko nam objaśni. (Mt 1,16; Łk 3,15)26Jezus jej powiedział: Jestem Nim Ja, który z tobą rozmawiam. (Mk 14,61)27Wtedy przyszli Jego uczniowie i dziwili się, że rozmawia z kobietą. Żaden jednak nie powiedział: O co pytasz? Ani: Dlaczego z nią rozmawiasz?28Kobieta natomiast zostawiła swój dzban, odeszła do miasta i zaczęła mówić ludziom:29Chodźcie, zobaczcie człowieka, który powiedział mi o wszystkim, co zrobiłam. Czy to nie jest [ten] Chrystus?30Wyszli [zatem] z miasta i ruszyli do Niego.
Prawdziwy pokarm: pełnienie woli Bożej
31Tymczasem uczniowie prosili Go: Rabbi, jedz!32On im jednak powiedział: Ja mam pokarm do jedzenia, którego wy nie znacie. (Mt 4,4)33Uczniowie zaczęli więc mówić do siebie nawzajem: Czy ktoś Mu przyniósł coś do zjedzenia?34Wtedy Jezus im powiedział: Moim pokarmem jest to, aby wypełniać wolę Tego, który Mnie posłał, i dokonać Jego dzieła. (Mt 26,39)35Czy wy nie mówicie: Jeszcze cztery miesiące, a nadejdzie żniwo? Otóż mówię wam: Podnieście swoje oczy i przyjrzyjcie się polom, że już są białe[14] do żniwa. (Mt 9,37; Mk 4,29; Łk 10,2)36Już żniwiarz odbiera zapłatę i zbiera plon ku życiu wiecznemu, aby siewca cieszył się razem ze żniwiarzem. (Mt 25,46; Dz 11,23; Rz 1,13; 1 Kor 3,9; Ga 6,9; Jk 1,12)37W tym bowiem prawdziwe staje się przysłowie: Innym jest ten, który sieje, a innym ten, który żnie. (1 Kor 3,5; 1 P 1,12)38Ja posłałem was żąć to, nad czym wy nie trudziliście się; inni trudzili się, a wy weszliście w ich trud.[15]
Sychar: Nawrócenia wśród Samarytan
39Wielu zaś Samarytan z tego miasta uwierzyło w Niego dzięki słowu kobiety świadczącej: Powiedział mi o wszystkim, co uczyniłam.40Gdy więc Samarytanie przyszli do Niego, prosili Go, aby u nich pozostał; i pozostał tam dwa dni.41Wielu też innych uwierzyło dzięki Jego Słowu.42A do kobiety mówili: Wierzymy już nie dzięki twemu opowiadaniu; sami bowiem usłyszeliśmy i wiemy, że Ten naprawdę jest Zbawcą świata. (Łk 2,11; 1 Tm 4,10; 1 J 4,14)
Kolejny pobyt Jezusa w Galilei
43Po upływie dwóch dni odszedł stamtąd do Galilei.44Jezus bowiem sam poświadczył, że we własnej ojczyźnie prorok nie ma poważania.[16] (Mt 13,57; Mk 6,4; Łk 4,24)45Gdy więc przyszedł do Galilei, Galilejczycy przyjęli Go, gdyż widzieli wszystko, co podczas święta uczynił w Jerozolimie; oni bowiem także przybyli [tam] na [to] święto.
Uzdrowienie dla ufających Słowu
46[Jezus] zatem znów przyszedł do Kany Galilejskiej, gdzie z wody uczynił wino. A był w Kafarnaum pewien dworzanin, którego syn chorował.47Ten, gdy usłyszał, że Jezus przybył z Judei do Galilei, udał się do Niego i prosił, aby zszedł i uleczył jego syna, gdyż był już bliski śmierci.[17] (Łk 7,2)48Jezus więc powiedział do niego: Jeśli nie zobaczycie znaków i cudów,[18] na pewno nie uwierzycie. (Dz 2,43; Dz 14,3; Rz 15,19; 1 Kor 1,22; 2 Kor 12,1)49Dworzanin powiedział do niego: Panie, zstąp, zanim umrze moje dziecko.50Jezus mu na to: Idź, twój syn żyje. I uwierzył człowiek ten Słowu, które skierował do niego Jezus – i poszedł.51A gdy jeszcze był w drodze,[19] jego słudzy wyszli mu naprzeciw, mówiąc, że jego dziecko żyje.52Zapytał ich więc o godzinę, w której mu się polepszyło. Oni zaś powiedzieli: Wczoraj o godzinie siódmej[20] opuściła go gorączka.53Wówczas ojciec skojarzył, że o tej właśnie godzinie Jezus mu powiedział: Twój syn żyje. I uwierzył on sam oraz cały jego dom. (Dz 11,14; Dz 16,14; Dz 16,31)54Był to już drugi znak, którego dokonał Jezus po przyjściu z Judei do Galilei.