Gestalte mit uns ERF Bibleserver. Einfach an unserer Umfrage teilnehmen und gewinnen. Jetzt teilnehmen
Deine Anregungen und Wünsche bei der Weiterentwicklung von ERF Bibleserver sind uns wichtig! Einfach an unserer Umfrage teilnehmen und gewinnen. Jetzt teilnehmen
Twoja przeglądarka jest nieaktualna. Jeśli ERF Bibleserver działa bardzo wolno, zaktualizuj swoją przeglądarkę.
od Ewangeliczny Instytut Biblijny1Wtedy Józef rzucił się na twarz swego ojca, płakał nad nim i całował go.2Potem Józef rozkazał swoim sługom, lekarzom, zabalsamować jego ojca – i lekarze zabalsamowali Izraela.3A wypełnili przy nim czterdzieści dni, bo tyle zajmowały dni balsamowania. Egipcjanie opłakiwali go przez siedemdziesiąt dni.[1]4A po upływie dni żałoby po nim zwrócił się Józef do domu faraona: Jeśli znalazłem łaskę w waszych oczach, przekażcie, proszę, do uszu faraona:5Mój ojciec zaprzysiągł mnie,[2] mówiąc: Oto ja umieram. W grobowcu, który wykułem sobie w ziemi Kanaan – tam mnie pochowaj. Teraz więc, niech udam się,[3] proszę, i pogrzebię mego ojca,[4] a potem wrócę.6I powiedział faraon: Jedź i pochowaj swego ojca, tak jak cię zaprzysiągł.7Pojechał więc Józef, aby pochować swego ojca. Jechali z nim też wszyscy słudzy faraona, starsi jego domu i wszyscy starsi ziemi egipskiej.8[Jechał] też cały dom Józefa i jego bracia oraz dom jego ojca. Tylko małe dzieci, swoje owce i swoje bydło zostawili w ziemi Goszen.9Jechały z nim również rydwany i jeźdźcy, tak że był to obóz bardzo liczny.[5]10A gdy dotarli do Klepiska Atada,[6] które jest za Jordanem, wznieśli tam wielki i bardzo gorzki płacz.[7] I obchodził [Józef] po swoim ojcu żałobę przez siedem dni.11A kiedy mieszkańcy tej ziemi, Kananejczycy, ujrzeli żałobę na Klepisku Atada, mówili: To ciężka żałoba u Egipcjan. Dlatego nadano temu miejscu nazwę Abel-Misraim;[8] leży ono za Jordanem.12Potem uczynili mu jego synowie tak, jak im przykazał:13Zawieźli go jego synowie do ziemi Kanaan i pochowali go w jaskini na polu Makpela, które nabył Abraham wraz z polem na własny grób od Efrona Chetyty, naprzeciw[9] Mamre. (Dz 7,16)14I wrócił Józef do Egiptu – on i jego bracia, i wszyscy, którzy przybyli z nim pogrzebać jego ojca – po pogrzebie swego ojca.[10]
Obawy braci
15A gdy bracia Józefa zobaczyli, że umarł ich ojciec, mówili: Co, jeśli[11] Józef będzie nam niechętny i porządnie odpłaci nam za całe zło, które mu zadaliśmy?16Kazali więc Józefowi powiedzieć:[12] Twój ojciec przykazał przed swoją śmiercią:17Tak powiedzcie Józefowi: Ach, przebacz, proszę, występek swoich braci i ich grzech, bo zadali ci zło. Więc teraz przebacz, proszę, występek sług Boga twego ojca. I zapłakał Józef, gdy mu o tym mówiono.18Potem udali się też jego bracia i upadli przed nim, i powiedzieli: Oto jesteśmy twoimi sługami.19A Józef powiedział do nich: Nie bójcie się! Czy ja zajmuję miejsce Boga?[13]20Wy wprawdzie zaplanowaliście przeciwko mnie [rzecz] złą, [ale][14] Bóg zaplanował przy tym [to, co] dobre, po to, by dokonać tego, co jest dziś – zachować przy życiu liczny lud.[15]21Teraz więc nie bójcie się. Ja będę utrzymywał was i wasze dzieci. Tak pocieszał ich i przemawiał do ich serc.
Dalsze dzieje Józefa
22Józef zaś mieszkał w Egipcie – on i dom jego ojca. A żył Józef sto dziesięć lat.23I oglądał Józef synów[16] trzeciego pokolenia Efraima. Również synowie Makira, syna Manassesa, urodzili się na kolanach Józefa.[17]24I powiedział Józef do swych braci: Ja umieram, lecz Bóg na pewno was nawiedzi i wyprowadzi was z tej ziemi do ziemi, którą przysiągł [dać] Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.25Zaprzysiągł więc Józef synów Izraela. Powiedział: Bóg was na pewno nawiedzi, wtedy wywieziecie stąd moje kości. (Hbr 11,22)26I umarł Józef w wieku stu dziesięciu lat, i zabalsamowano go, i złożono do trumny w Egipcie.