1Dlaczego zbuntowały się narody, A ludy obmyśliły marność?[1] (Dz 4,25; Ap 11,18)2Powstają królowie ziemi, Również książęta zmówili się razem Przeciwko JHWH i Jego Pomazańcowi: (Dz 4,25)3Zerwijmy ich więzy! Zrzućmy z siebie ich pęta!4Ten, który mieszka w niebie, śmieje się, Pan[2] z nich szydzi.5Przemówi też do nich w swoim gniewie, W swej gwałtowności ich zatrwoży: (Ap 6,15)6Ja ustanowiłem[3] sobie króla na Syjonie, Mojej świętej górze.7Obwieszczam zarządzenie, JHWH powiedział do mnie:[4] Ty jesteś moim Synem,[5] Ja Cię dziś zrodziłem. (Mk 1,11; Dz 13,33; Hbr 1,5; Hbr 5,5)8Proś Mnie, a dam Ci w dziedzictwo narody I Twą własnością uczynię krańce ziemi.9Złamiesz je żelazną laską,[6] Pokruszysz je jak naczynie garncarza. (Ap 2,27; Ap 12,5; Ap 19,15)10Teraz więc, królowie, okażcie się rozsądni, Przyjmijcie pouczenie, [wy], sędziowie ziemi!11Służcie JHWH z bojaźnią I cieszcie się[7] z drżeniem, (Flp 2,12; Hbr 12,28)12Złóżcie hołd Synowi,[8] aby się nie rozgniewał I abyście nie zgubili drogi, Gdyż łatwo rozpala się Jego gniew. Szczęśliwi wszyscy, którzy w Nim szukają schronienia![9]