Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza (literacki)
od Ewangeliczny Instytut Biblijny1Wtedy zaś, na Słowo PANA, przyszedł z Judy do Betel pewien mąż Boży i zjawił się akurat wtedy, gdy Jeroboam stał przy ołtarzu gotów złożyć ofiarę.[1]2Mąż Boży, na Słowo PANA, zawołał w stronę ołtarza: Ołtarzu, ołtarzu! Tak mówi PAN: Oto w rodzie Dawida narodzi się syn o imieniu Jozjasz. On na tobie położy trupem kapłanów świątynek, składających na tobie ofiary, i spalą na tobie ludzkie kości!3Jednocześnie mąż Boży zapowiedział: Oto znak, który ogłasza PAN: Ołtarz ten rozpadnie się i rozsypie się zebrany na nim popiół!4Gdy król Jeroboam usłyszał tę wypowiedź męża Bożego, skierowaną do ołtarza w Betel, wyciągnął ku niemu rękę znad ołtarza i rozkazał: Schwytajcie go! Wtedy jego wyciągnięta ręka zdrętwiała i nie był w stanie opuścić jej ku sobie.5Ołtarz zaś rozpadł się i rozsypał się jego popiół, zgodnie ze znakiem, który — na Słowo PANA — zapowiedział mąż Boży.6Król wówczas odezwał się do męża Bożego: Przebłagaj, proszę, oblicze PANA, twojego Boga, i módl się za mnie, abym mógł opuścić rękę ku sobie. I mąż Boży przebłagał oblicze PANA, ręka króla odzyskała sprawność i była jak poprzednio.7Wtedy król przemówił do męża Bożego: Chodź ze mną do domu. Posilisz się, a ja dam ci podarunek.8Mąż Boży odpowiedział jednak królowi: Choćbyś mi obiecał połowę swojego domu, nie pójdę z tobą, nie spożyję chleba ani nie napiję się wody w tym miejscu.9Bo tak przykazano mi w Słowie PANA: Nie spożyjesz tam chleba, nie napijesz się wody ani nie wrócisz tą samą drogą.10Po tych słowach mąż Boży odszedł inną drogą niż ta, którą przyszedł do Betel.
Śmierć proroka z Judy
11W Betel zaś mieszkał pewien prorok. Był on już starcem. Przyszli do niego jego synowie i opowiedzieli mu, czego dokonał mąż Boży w Betel. Przytoczyli mu też słowa, które wygłosił do króla.12Wówczas ojciec zapytał: Którą drogą poszedł? I jego synowie pokazali[2] mu drogę, którą odszedł przybyły z Judy mąż Boży.13Osiodłajcie mi osła! — polecił swoim synom. A gdy to uczynili, dosiadł go14i pojechał za mężem Bożym. Spotkał go siedzącego pod dębem. Czy ty jesteś tym mężem Bożym, który przyszedł z Judy? — zapytał. Tak, to ja — usłyszał odpowiedź.15Chodź ze mną do domu — zaprosił. — Posilisz się chlebem.16Lecz w odpowiedzi usłyszał: Nie mogę zawrócić ani pójść z tobą, nie zjem chleba i nie napiję się z tobą wody w tym miejscu.17Bo tak powiedział mi PAN w swoim Słowie: Nie zjesz tam chleba, nie napijesz się wody ani nie wrócisz tą samą drogą.18Lecz starzec przekonywał: Ja także jestem prorokiem, jak ty, i anioł przemówił do mnie w Słowie PANA: Zawróć go z drogi, przyprowadź z sobą do domu, niech się u ciebie posili i napije. W ten sposób go okłamał!19Mąż Boży zawrócił z nim zatem, spożył chleb w jego domu i napił się wody.20Lecz gdy siedzieli przy stole, PAN skierował swoje Słowo do proroka, który zawrócił męża Bożego z drogi.21Wykrzyknął on do przybyłego z Judy: Tak mówi PAN: Ponieważ sprzeciwiłeś się temu, co polecił ci PAN, nie posłuchałeś nakazu, który dał ci PAN, twój Bóg,22zawróciłeś, spożyłeś chleb i piłeś wodę w miejscu, o którym ci powiedział: Nie spożyjesz tam chleba ani nie napijesz się wody — to twoje zwłoki nie spoczną w grobie twoich ojców![3]23Gdy więc spożył już chleb i gdy już napił się wody, starzec kazał osiodłać osła dla proroka, którego zawrócił z drogi,24i ten odszedł. W drodze jednak napadł go lew i zagryzł go. Jego zwłoki leżały na drodze, osioł i lew stały przy nich.25Przechodzący tamtędy ludzie zobaczyli te zwłoki leżące na drodze oraz lwa obok nich i donieśli o tym w mieście, w którym mieszkał starzec, prorok.26Wówczas prorok, który zawrócił go z drogi, powiedział: To ten mąż Boży, który zlekceważył słowa PANA. PAN wydał go na pastwę lwa i ten go zagryzł, zgodnie ze Słowem PANA.27Następnie polecił synom: Osiodłajcie mi osła. A kiedy osiodłali,28udał się na to miejsce, w którym leżały zwłoki. Obok nich stał osioł i lew. Lew nie pożarł zwłok ani nie zagryzł osła.29Prorok podniósł zatem zwłoki męża Bożego, włożył je na osła i wrócił z martwym do swojego miasta, aby odbyć po nim żałobę i pochować go.30Pochował go zaś w swoim grobie i opłakiwał: Biada, mój bracie!31Po pogrzebie powiedział do synów: Gdy umrę, pochowajcie mnie w grobie, w którym leży mąż Boży. Przy jego kościach złóżcie też moje kości,32bo na pewno spełni się zapowiedź, którą, na Słowo PANA, skierował w stronę ołtarza w Betel i w stronę wszystkich świątynek wzniesionych w miastach Samarii.33Po tym zajściu Jeroboam nie zawrócił ze swojej złej drogi. Nadal przysposabiał na kapłanów dla świątynek pierwszych lepszych spośród ludu. Każdego, kto wyraził chęć, Jeroboam wyświęcał[4] i czynił kapłanem świątynek.34Sprawa ta stała się przyczyną grzechu rodu Jeroboama, tak by przez to został całkowicie usunięty z powierzchni ziemi.
1 Królewska 13
Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza (dosłowny)
od Ewangeliczny Instytut Biblijny1A oto, na Słowo JHWH, przyszedł z Judy do Betel pewien mąż Boży [i zjawił się] właśnie [wtedy,] gdy Jeroboam stał przy ołtarzu, aby złożyć ofiarę.2I na Słowo JHWH zawołał w kierunku ołtarza: Ołtarzu, ołtarzu! Tak mówi JHWH: Oto w domu Dawida narodzi się syn o imieniu Jozjasz i zarżnie na tobie kapłanów wzniesień, składających na tobie ofiary,[1] i spalą na tobie ludzkie kości!3Tego dnia dał też znak; powiedział: Taki jest znak,[2] który zapowiada JHWH: Oto ołtarz ten się rozpadnie i rozsypie się popiół, który jest na nim!4Gdy król usłyszał słowo męża Bożego, które wykrzyknął w kierunku ołtarza w Betel, wyciągnął Jeroboam swoją rękę znad ołtarza, mówiąc: Schwytajcie go! I wtedy jego ręka, którą wyciągnął na niego, uschła i nie był w stanie zwrócić jej ku sobie.5Ołtarz zaś rozpadł się i popiół z ołtarza rozsypał się, zgodnie ze znakiem, który na Słowo JHWH dał mąż Boży.6Wówczas król odezwał się i powiedział do męża Bożego: Przebłagaj, proszę, oblicze JHWH, twojego Boga, i módl się za mną,[3] abym mógł zwrócić moją rękę ku sobie. I mąż Boży przebłagał oblicze JHWH, tak że ręka króla mogła powrócić ku niemu – i była jak poprzednio.7Król przemówił wtedy do męża Bożego: Chodź ze mną do domu i posil się, chcę ci też dać podarunek.8Ale mąż Boży odpowiedział królowi: Choćbyś mi dał połowę swojego domu, nie pójdę z tobą i nie spożyję chleba, i nie napiję się wody w tym miejscu.9Bo tak przykazano mi w Słowie JHWH: Nie spożyjesz chleba ani nie napijesz się wody, ani nie wrócisz drogą, którą przyszedłeś.10I poszedł inną drogą, nie wracał tą drogą, którą przyszedł do Betel.
Śmierć proroka z Judy
11W Betel zaś mieszkał pewien prorok, starzec; jego synowie przyszli[4] i opowiedzieli mu o całym dziele, którego dokonał mąż Boży tego dnia w Betel, [a] słowa, które wygłosił do króla – przytoczyli je swojemu ojcu.12Wówczas ich ojciec zapytał ich: Którą drogą poszedł? I jego synowie pokazali[5] mu drogę, którą poszedł mąż Boży, który przybył z Judy.13Wtedy powiedział do swoich synów: Osiodłajcie mi osła! A gdy osiodłali mu osła, dosiadł go14i pojechał za mężem Bożym, spotkał go siedzącego pod dębem i zapytał go: Czy ty jesteś tym mężem Bożym, który przyszedł z Judy? A [on] odpowiedział: To ja.15Wtedy powiedział do niego: Chodź ze mną do domu[6] i posil się chlebem.16A [on] odpowiedział: Nie mogę zawrócić z tobą ani pójść z tobą,[7] nie zjem też chleba ani nie napiję się z tobą wody w tym miejscu.17Bo powiedział mi w Słowie[8] JHWH: Nie zjesz chleba ani nie napijesz się wody, ani nie zawrócisz, aby pójść[9] drogą, którą tam przyszedłeś.18Wtedy mu powiedział: Ja także jestem prorokiem, jak ty, i anioł przemówił do mnie w Słowie JHWH: Zawróć go z sobą do swojego domu i niech się posili chlebem i napije wody. Okłamał go!19Zawrócił więc z nim, spożył chleb w jego domu i napił się wody.20A gdy siedzieli przy stole, stało się Słowo JHWH do proroka, który go zawrócił,21tak że wykrzyknął do męża Bożego, który przyszedł z Judy: Tak mówi JHWH: Ponieważ sprzeciwiłeś się ustom JHWH i nie posłuchałeś nakazu, który dał ci JHWH, twój Bóg,22i zawróciłeś, spożywałeś chleb i piłeś wodę w miejscu, o którym ci powiedział: Nie spożyjesz [tam] chleba ani nie napijesz się wody, twoje zwłoki nie spoczną w grobie twoich ojców![10]23Gdy więc spożył już chleb i gdy już napił się wody, [starzec] osiodłał osła dla proroka, którego zawrócił,24i [ten] poszedł; w drodze jednak spotkał go lew i uśmiercił go. I jego zwłoki leżały rzucone na drodze, a osioł stał obok nich i lew stał obok zwłok.25A kiedy ludzie przechodzili i zobaczyli zwłoki rzucone na drodze oraz lwa stojącego obok zwłok, przyszli i opowiedzieli [o tym] w mieście, w którym mieszkał stary prorok.26Gdy usłyszał o tym prorok, który zawrócił go z drogi, powiedział: To ten mąż Boży, który zlekceważył usta JHWH, i JHWH wydał go lwu, i [ten] zagryzł go i uśmiercił, zgodnie ze Słowem JHWH, w którym do niego przemówił.[11]27Następnie polecił swoim synom: Osiodłajcie mi osła. I osiodłali.[12]28Wtedy pojechał i znalazł jego zwłoki rzucone na drodze oraz osła i lwa, stojących obok zwłok; lew nie pożarł zwłok ani nie zagryzł osła.29Prorok podniósł zatem zwłoki męża Bożego, włożył je na osła, zawrócił z nimi i przyszedł do miasta starego proroka, aby odbyć żałobę[13] i pochować go.30Złożył jego zwłoki[14] w swoim grobie i opłakiwał go: Biada, mój bracie!31A kiedy było już po jego pogrzebie,[15] powiedział do swoich synów: Gdy umrę, pochowajcie mnie w grobie, w którym został pochowany mąż Boży, przy jego kościach złóżcie moje kości,[16]32bo na pewno spełni się słowo, które na Słowo JHWH wykrzyknął w kierunku ołtarza w Betel i w stronę wszystkich domów [pobudowanych] dla wzniesień w miastach Samarii.[17]33Po tym wydarzeniu Jeroboam nie zawrócił ze swojej złej drogi, lecz znów przysposabiał [wziętych] z krańców ludu[18] kapłanów dla wzniesień. Kto chciał, tego wyświęcał[19] i taki stawał się kapłanem dla wzniesień.34Sprawa ta stała się przyczyną grzechu domu Jeroboama, aby został wymazany[20] i zgładzony[21] z oblicza ziemi.