Gestalte mit uns ERF Bibleserver. Einfach an unserer Umfrage teilnehmen und gewinnen. Jetzt teilnehmen
Deine Anregungen und Wünsche bei der Weiterentwicklung von ERF Bibleserver sind uns wichtig! Einfach an unserer Umfrage teilnehmen und gewinnen. Jetzt teilnehmen
Twoja przeglądarka jest nieaktualna. Jeśli ERF Bibleserver działa bardzo wolno, zaktualizuj swoją przeglądarkę.
1A gdy Adoni-Sedek,[1] król Jerozolimy, usłyszał, że Jozue zdobył Aj i wybił je jako obłożone klątwą – [bo] jak uczynił z Jerychem i jego królem, tak uczynił z Aj i jego królem – i że mieszkańcy Gibeonu zawarli pokój z[2] Izraelem i pozostają wśród nich,2przestraszył się bardzo. Gibeon był bowiem wielkim miastem, jak jedno z miast królewskich, większym od Aj,[3] a wszyscy jego mężczyźni byli wojownikami.3Adoni-Sedek, król Jerozolimy, wysłał więc do Hohama, króla Hebronu, do Pirama, króla Jarmutu, do Jafii, króla Lachisz, i do Debira, króla Eglonu, [poselstwo] tej treści:4Przyjdźcie do mnie, pomóżcie mi i pobijmy Gibeon za to, że zawarł pokój z Jozuem i z synami Izraela.5Zebrało się zatem i wystąpiło pięciu królów amoryckich:[4] król Jerozolimy, król Hebronu, król Jarmutu, król Lachisz i król Eglonu – oni i całe ich obozy[5] – oblegli Gibeon i walczyli z nim.6Wtedy ludzie z Gibeonu wysłali do Jozuego do obozu w Gilgal [poselstwo] tej treści: Nie cofaj swoich rąk od swoich sług. Przybądź do nas prędko, ocal nas i pomóż nam, gdyż zebrali się przeciw nam wszyscy królowie amoryccy, mieszkający na pogórzu.7Wyruszył więc Jozue z Gilgal – on, a z nim cały zbrojny lud i wszyscy dzielni wojownicy.8JHWH zaś powiedział do Jozuego: Nie bój się ich, gdyż wydam ich w twoją rękę. Nikt z nich nie ostoi się przed tobą.9Jozue więc przybył do nich nagle – przez całą noc ciągnął z Gilgal –10a JHWH doprowadził do zamieszania wśród nich w obliczu Izraela, tak że zadał im[6] wielką klęskę pod Gibeonem i ścigał ich drogą wznoszącą się do Bet-Choron, bił ich zaś aż do Azeka i aż do Makkeda.11A gdy podczas swej ucieczki przed Izraelem byli oni na zboczu Bet-Choron, JHWH zesłał na nich wielkie kamienie z nieba, [które raziły ich] aż po Azeka – i poginęli. Tych, którzy poginęli od kamiennego gradu, było więcej niż tych, których synowie Izraela wybili mieczem.12Wtedy to Jozue przemówił do JHWH – w dniu, w którym JHWH wydał Amorytów przed synami Izraela – i powiedział, na oczach Izraela: Słońce, zatrzymaj się nad Gibeonem, a ty, księżycu, nad doliną Ajalon!13I zatrzymało się słońce, i stanął księżyc, dopóki naród nie zemścił się na swoich wrogach. Czy nie jest to zapisane w Zwoju Prawego?[7] Zatrzymało się więc słońce pośrodku niebios i nie śpieszyło się z zajściem niemal cały dzień.14I nie było dnia takiego jak ten ani przedtem, ani potem, aby JHWH wysłuchał głosu człowieka[8] – gdyż JHWH walczył po stronie Izraela.15Potem Jozue wrócił, a z nim cały Izrael, do obozu w Gilgal.16A tych pięciu królów uciekło i ukryło się w jaskini w pobliżu Makkedy.17Wtedy [ktoś] doniósł Jozuemu: Znaleziono pięciu królów ukrytych w jaskini pod Makkedą!18Wtedy Jozue powiedział: Zatoczcie wielkie kamienie przed wejście do jaskini i postawcie przy niej ludzi na straży,19ale sami nie zatrzymujcie się! Ścigajcie swoich wrogów i tnijcie ich tyły! Nie dajcie im wejść do ich miast, gdyż JHWH, wasz Bóg, wydał ich w waszą rękę!20A gdy Jozue i synowie Izraela skończyli ich bić, [zadając] im bardzo wielką klęskę aż do ich całkowitego wytępienia, a ich niedobitki uciekły i weszły do warownych grodów,21zawrócili, cały lud, do obozu,[9] do Jozuego, w Makkedzie – [i] nikt[10] [już] nie ostrzył swego języka na synów Izraela![11]22Wówczas Jozue powiedział: Otwórzcie wejście do jaskini i wyprowadźcie do mnie z jaskini tych pięciu królów.23Tak uczynili i wyprowadzili do niego z jaskini tych pięciu królów: króla Jerozolimy, króla Hebronu, króla Jarmutu, króla Lachisz [i] króla Eglonu.24A gdy wyprowadzono tych królów[12] do Jozuego, Jozue zwołał wszystkich mężczyzn Izraela,[13] a do dowódców wojowników, którzy mu towarzyszyli, powiedział: Podejdźcie i postawcie swoje nogi na ich karkach.25Wówczas Jozue powiedział do nich: Nie bójcie się i nie drżyjcie,[14] wzmocnijcie się i nabierzcie odwagi, bo tak uczyni JHWH wszystkim waszym wrogom, z którymi będziecie walczyć!26Następnie Jozue kazał ich zabić i zadać im śmierć, po czym powieszono ich na pięciu drzewach. I wisieli na tych drzewach aż do wieczora.27A w czasie, gdy zachodziło słońce, Jozue rozkazał zdjąć ich z drzew i wrzucić ich do jaskini, w której się ukryli. Na wejście do jaskini położyli zaś wielkie kamienie, [które leżą tam] aż do teraz – do dnia dzisiejszego.
Podbój obszarów południowych
28W tym dniu Jozue zdobył też Makkedę i wybił je ostrzem miecza wraz z jego królem,[15] i wszelką duszę w nim potraktował jak obłożoną klątwą, tak że nie zostawił nikogo, kto by ocalał, a z królem Makkedy uczynił to, co uczynił z królem Jerycha.29Potem Jozue, a z nim cały Izrael, wyruszył z Makkedy do Libny i walczył przeciw Libnie.30Także i ją wydał JHWH w rękę Izraela – oraz jej króla – i wybił ją ostrzem miecza, i wszelką duszę, która w niej była; nie pozostawił w niej nikogo, kto by ocalał, a jej królowi uczynił to, co uczynił królowi Jerycha.31Następnie Jozue, a z nim cały Izrael, wyruszył z Libny do Lachisz, obległ je i natarł na nie.32I JHWH wydał Lachisz w rękę Izraela, tak że zdobył je drugiego dnia i wybił je ostrzem miecza – wszelką duszę, która w nim była[16] – dokładnie tak, jak uczynił z Libną.33Wtedy Horam, król Gezeru, wyruszył na pomoc Lachisz. Lecz Jozue pobił go wraz z jego ludem tak, że nie zostawił mu nikogo, kto by ocalał.34Następnie Jozue, a z nim cały Izrael, wyruszył z Lachisz do Eglonu, obległ je i natarł na nie.35I zdobyli je tego samego dnia,[17] i wybili je ostrzem miecza – wszelką duszę, która w nim była, wybił tego samego dnia jako obłożoną klątwą – dokładnie tak, jak uczynił z Lachisz.36Potem Jozue, a z nim cały Izrael, wyruszył z Eglonu do Hebronu i natarł na nie.37I zdobyli je, i wybili ostrzem miecza wraz z jego królem i ze wszystkimi jego miastami – wszelką duszę, która w nim była – nie pozostawił nikogo, kto by ocalał, dokładnie tak, jak uczynił z Eglonem. I potraktował go jak obłożonego klątwą wraz z wszelką duszą, która w nim była.38Następnie Jozue, a z nim cały Izrael, zawrócił do Debiru i natarł na nie.39I zdobył je i jego króla, i wszystkie jego miasta[18] – i wybili ich ostrzem miecza, i wszelką duszę, która w nim była, potraktowali jak obłożoną klątwą. [Jozue] nie pozostawił nikogo, kto by ocalał. Jak uczynił z Hebronem i jak uczynił z Libną[19] i jej królem, tak uczynił z Debirem i jego królem.
Podsumowanie podboju
40W ten sposób Jozue podbił całą tę ziemię: pogórze i Negeb,[20] i nizinę,[21] i zbocza górskie oraz wszystkich ich królów – nie pozostawił nikogo, kto by ocalał, i wszelkie tchnienie potraktował jak obłożone klątwą, jak przykazał JHWH, Bóg Izraela.41Jozue wybił ich więc od Kadesz-Barnea aż do Gazy oraz całą ziemię Goszen aż do Gibeonu.42A wszystkich tych królów oraz ich ziemie Jozue zdobył za jednym razem, gdyż JHWH, Bóg Izraela, walczył za Izraela.43Potem powrócił Jozue, a z nim cały Izrael, do obozu do Gilgal.