2 Królewska 2

Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza (dosłowny)

od Ewangeliczny Instytut Biblijny
1 Gdy JHWH miał unieść Eliasza pośród burzy w niebiosa,[1] wyruszył Eliasz i Elizeusz z Gilgal,[2] (Rdz 5,24; Job 19,25; Ps 16,10; Ps 17,15; Ps 23,6; Ps 115,17; Ps 115,18; Kazn 12,7; Mt 17,3; Hbr 11,5)2 Eliasz jednak powiedział do Elizeusza: Zostań tutaj, gdyż JHWH posyła mnie aż do Betel. Lecz Elizeusz odpowiedział: Jak żyje JHWH i jak żyje twoja dusza, że cię nie opuszczę. I zeszli do Betel.3 Wtedy uczniowie proroccy,[3] którzy byli w Betel, wyszli do Elizeusza i powiedzieli do niego: Czy wiesz, że dzisiaj JHWH zabierze twojego pana znad twej głowy? A [on] na to: Także ja o tym wiem – bądźcie cicho. (1 Sm 10,5; 1 Krl 18,4; 1 Krl 20,35; 2 Krl 2,5; 2 Krl 2,7; 2 Krl 2,15; 2 Krl 4,1; 2 Krl 4,38; 2 Krl 5,22; 2 Krl 6,1; 2 Krl 9,1; 2 Krl 19,20)4 Eliasz zaś powiedział do niego: Elizeuszu,[4] zostań tu, proszę, gdyż JHWH posyła mnie do Jerycha. Lecz on odpowiedział: Jak żyje JHWH i jak żyje twoja dusza, że cię nie opuszczę. Przybyli więc do Jerycha.5 Wówczas uczniowie proroccy, którzy byli w Jerychu, podeszli do Elizeusza i powiedzieli do niego: Czy wiesz, że dzisiaj JHWH zabierze twojego pana znad twej głowy? A [on] na to: Także ja o tym wiem – bądźcie cicho.6 Tymczasem Eliasz powiedział do niego: Zostań tu, proszę, gdyż JHWH posyła mnie nad Jordan. Lecz on odpowiedział: Jak żyje JHWH i jak żyje twoja dusza, że cię nie opuszczę. Poszli zatem obaj.7 Poszło[5] też pięćdziesięciu ludzi spośród uczniów prorockich i stanęli naprzeciw, z dala, oni zaś obaj stanęli nad Jordanem.8 Eliasz wziął wówczas swój płaszcz, zwinął go i uderzył nim w wodę, a ta rozstąpiła się w jedną i drugą stronę i przeszli obaj po suchej ziemi. (1 Krl 19,19)9 Po przejściu Eliasz powiedział do Elizeusza: Proś, co mam dla ciebie uczynić, zanim zostanę od ciebie wzięty. A Elizeusz odpowiedział: Proszę, niech spocznie na mnie[6] podwójna część[7] twojego ducha.[8] (Pwt 21,17; Za 13,8)10 A on odpowiedział: O trudną rzecz poprosiłeś.[9] Jeśli mnie zobaczysz zabieranego od ciebie, stanie ci się tak, a jeśli nie, to się nie stanie.11 A gdy oni szli – idąc i rozmawiając – oto [pojawił się] ognisty rydwan i ogniste konie! Rozdzieliły ich od siebie i Eliasz wstąpił[10] wśród burzy w niebiosa. (2 Krl 8,8)12 Elizeusz zaś patrzył i wołał: Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela z jego rumakami![11] Lecz już go nie zobaczył. Wtedy chwycił swoje szaty i rozdarł je na dwie części.[12] (Rdz 37,34; 2 Sm 13,31; 2 Krl 13,14; Iz 37,1)13 Następnie podniósł płaszcz Eliasza, który zsunął się z niego, zawrócił i stanął nad brzegiem Jordanu.14 Wziął tam ten płaszcz Eliasza, który zsunął się z niego, uderzył nim w wodę i powiedział: Gdzież jest JHWH, Bóg Eliasza? Także on,[13] gdy uderzył wodę, a ona rozstąpiła się w jedną i drugą stronę, Elizeusz przeszedł.15 Gdy zobaczyli go z przeciwka uczniowie proroccy z Jerycha, powiedzieli: Duch Eliasza spoczął na Elizeuszu.[14] Wyszli mu więc naprzeciw i pokłonili mu się aż do ziemi.16 Powiedzieli też do niego: Oto – prosimy – jest wśród twoich sług pięćdziesięciu dzielnych[15] ludzi. Niech – prosimy – pójdą poszukać twojego pana. Może Duch JHWH[16] uniósł go i zostawił go na jednej z gór albo w jednej z dolin. Lecz [on] odpowiedział: Nie posyłajcie!17 Lecz gdy go naciskali aż do zawstydzenia, powiedział: Poślijcie! Posłali więc pięćdziesięciu ludzi i ci szukali go trzy dni, lecz go nie znaleźli.18 Gdy potem wrócili do niego – a on zatrzymał się w Jerychu – powiedział do nich: Czy nie powiedziałem wam: Nie idźcie?19 Potem ludzie z miasta powiedzieli do Elizeusza: Oto – prosimy – miejsce do zamieszkania jest w tym mieście dobre,[17] jak to nasz pan widzi, lecz woda jest niedobra i ziemia roniąca.[18] (1 Sm 17,46)20 Wtedy powiedział: Weźcie mi nową miseczkę[19] i nasypcie do niej soli. I wzięli ją dla niego. (Sdz 16,11; 1 Krl 11,29)21 Wtedy wyszedł do źródła wody, wrzucił tam sól[20] i powiedział: Tak mówi JHWH: Uzdrowiłem[21] te wody, nie będzie stamtąd już więcej śmierci ani ronienia.[22] (Kpł 2,13; Sdz 9,45; Job 6,6; Ps 60,4; Jer 3,22; Jer 19,11; Jer 51,9; Ez 47,8)22 I [rzeczywiście] wody pozostają zdrowe aż do dnia dzisiejszego zgodnie ze słowem, które wypowiedział Elizeusz.23 Stamtąd [Elizeusz] wyruszył do Betel. Gdy piął się [w górę] drogą, mali chłopcy wyszli z miasta i wyśmiewali się z niego. Wołali do niego: Pnij się, łysku![23] Pnij się, łysku! (Pwt 14,1)24 Wtedy odwrócił się za nimi, spojrzał na nich i przeklął ich w imię JHWH. Wówczas wyszły z lasu dwie niedźwiedzice[24] i rozszarpały spośród nich czterdzieści dwoje[25] dzieci. (2 Krl 10,14)25 On zaś poszedł stamtąd na górę Karmel, a stamtąd wrócił do Samarii.