Gestalte mit uns ERF Bibleserver. Einfach an unserer Umfrage teilnehmen und gewinnen. Jetzt teilnehmen

Deine Anregungen und Wünsche bei der Weiterentwicklung von ERF Bibleserver sind uns wichtig! Einfach an unserer Umfrage teilnehmen und gewinnen. Jetzt teilnehmen

Twoja przeglądarka jest nieaktualna. Jeśli ERF Bibleserver działa bardzo wolno, zaktualizuj swoją przeglądarkę.

Zaloguj sie
... i korzystaj ze wszystkich funkcji!

  • Przeczytaj to1. Mose 3
  • Notatki
  • Tagi
  • Polubienia
  • Historia
  • Słowniki
  • Plan czytania
  • Grafika
  • Wideo
  • Specjalne okazje
  • Podarować
  • Blog
  • Newsletter
  • Partner
  • Wsparcie
  • Kontakt
  • Alexa Skill
  • Dla webmasterów
  • Polityka prywatności
  • Oświadczenie o dostępności
  • Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO)
  • Odcisk
  • Language: Polski
© 2025 ERF
Zapisz się darmowo

Rodzaju 44

Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza

od Ewangeliczny Instytut Biblijny

Beniamin i puchar Józefa

1 Następnie rozkazał temu, który był nad jego domem: Napełnij worki tych ludzi żywnością, tyle, ile tylko mogą unieść, i włóż pieniądze każdego na wierzch w jego worze. 2 A mój puchar, puchar srebrny, włóż na wierzch do worka najmłodszego wraz z pieniędzmi za jego zboże – i uczynił zgodnie z poleceniem Józefa, który [je] wydał. 3 Zaświtał poranek i ludzie ci zostali wyprawieni – oni i ich osły. 4 Wyszli oni z miasta, nie oddalili się [jeszcze], gdy Józef powiedział temu, który był nad jego domem: Wstawaj! Ścigaj tych ludzi, a gdy ich dogonisz, powiedz im: Dlaczego odpłaciliście złem za dobre?[1] 5 Czyż to nie ten [puchar], z którego pija mój pan i ten sam, [za pomocą którego] najchętniej wróży? Złe jest to, co uczyniliście. 6 Dogonił ich więc i przekazał im te słowa. 7 Lecz oni odpowiedzieli mu: Dlaczego nasz pan wypowiada takie słowa? Jak najdalej twoim sługom do czynienia w taki sposób! 8 Przecież pieniądze, które znaleźliśmy na wierzchu naszych worków, przynieśliśmy z powrotem do ciebie z ziemi kananejskiej. Jak więc mielibyśmy kraść z domu twego pana srebro albo złoto? 9 U którego z twoich sług [go] znajdą, niech umrze, a my niech zostaniemy niewolnikami twego pana. 10 I powiedział: Dobrze, teraz co do waszych słów – tak niech będzie: Ten, u którego znajdą, będzie mi niewolnikiem, a wy [pozostali] będziecie niewinni. 11 Pośpieszyli więc i ściągnęli każdy swój worek na ziemię, po czym otworzyli – każdy swój worek. 12 I przeszukał, zaczął od najstarszego i na najmłodszym skończył. I znaleziono puchar w worku Beniamina. 13 Wtedy rozdarli swoje szaty. Każdy objuczył swojego osła i wrócili do miasta. 14 A gdy Juda i jego bracia weszli do domu Józefa, a on jeszcze tam był, padli przed nim na ziemię. 15 Józef zaś powiedział do nich: Cóż to za postępek, którego się dopuściliście? Czy nie wiedzieliście, że człowiek taki jak ja trafnie wróży? 16 Wówczas Juda powiedział: Cóż mamy powiedzieć naszemu panu? Czym przekonać? I czym się usprawiedliwić? Bóg odsłonił winę twoich sług. Oto jesteśmy niewolnikami naszego pana, zarówno my, jak i ten, w którego ręku znaleziono puchar. 17 I odpowiedział: Jak najdalej mi do uczynienia tego. Człowiek, w którego ręku znaleziono puchar, on będzie moim niewolnikiem, a wy idźcie[2] w pokoju do waszego ojca. 

Mowa wstawiennicza Judy

18 Wtedy podszedł do niego Juda i powiedział: Proszę, mój panie, niech przemówi twój sługa słowem do uszu mego pana i niech nie zapala się twój gniew na twego sługę, gdyż jesteś jak faraon. 19 Mój pan zapytał swoich sług: Czy macie [jeszcze] ojca albo brata? 20 Wtedy odpowiedzieliśmy mojemu panu: Mamy sędziwego ojca i dziecko [jego] starości, najmłodszego, którego brat umarł, i jedynie on pozostał [po] swojej matce, a ojciec [bardzo] go kocha. 21 I powiedziałeś do swoich sług: Przyprowadźcie go do mnie, aby spoczęły na nim moje oczy. 22 Wówczas powiedzieliśmy naszemu panu: Ten młody [człowiek] nie będzie mógł opuścić swego ojca, bo gdyby opuścił swego ojca, ten by umarł. 23 Wtedy powiedziałeś do swoich sług: Jeśli wasz najmłodszy brat nie przyjdzie[3] [tu] z wami, nie będziecie już więcej oglądać mojej twarzy. 24 I stało się, gdy poszliśmy do twojego sługi, mojego ojca,[4] i donieśliśmy mu słowa mojego pana, 25 a nasz ojciec powiedział: Wróćcie [tam], kupcie nam trochę żywności, 26 że my powiedzieliśmy: Nie możemy [tam] się udać![5] Jeśli będzie nasz najmłodszy brat z nami, to zejdziemy, bo [inaczej] nie będziemy mogli oglądać twarzy tego człowieka, jeśli naszego najmłodszego brata nie będzie z nami. 27 Wtedy powiedział do nas twój sługa, mój ojciec: Wy wiecie, że dwóch urodziła mi moja żona. 28 Gdy jeden wyszedł ode mnie, powiedziałem: Na pewno został rozszarpany – i dotąd go nie widziałem. 29 A [teraz] zabieracie również tego sprzed mojego oblicza i jeśli spotka go nieszczęście, to sprowadzicie moją siwiznę w udręce do szeolu. 30 Teraz więc, gdybym przyszedł do twojego sługi, mego ojca, a tego młodego [człowieka] nie byłoby z nami – a jego dusza jest związana z jego duszą – 31 to gdyby zobaczył, że młodzieńca nie ma,[6] umarłby. I sprowadziliby twoi słudzy siwiznę twego sługi, naszego ojca, w smutku do szeolu. 32 Bo twój sługa ręczył za młodzieńca swojemu[7] ojcu: Jeśli nie przyprowadzę go do ciebie, to będzie na mnie ciążył grzech względem mojego ojca po wszystkie moje dni. 33 Teraz więc, proszę, niech twój sługa zostanie niewolnikiem mego pana zamiast młodzieńca, a młodzieniec niech odejdzie[8] ze swoimi braćmi. 34 Bo jak miałbym wracać[9] do mego ojca, gdyby nie było ze mną młodzieńca? Nie mógłbym patrzeć na nieszczęście, które spotkałoby mojego ojca. 

Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza. Przekład dosłowny ©
2020 Ewangeliczny Instytut Biblijny (EIB).

Rodzaju 44

Słowo Życia

od Biblica

Ten rozdział nie jest dostępny w tym tłumaczeniu.