1Dla prowadzącego chór. Dla synów Koracha. Psalm.[1]2Posłuchajcie tego, wszystkie ludy! Skłońcie uszy, wszyscy mieszkańcy świata!3Wy, synowie prostych, i wy, synowie zamożnych,[2] Bogaty, jak również ubogi!4Moje usta dadzą wyraz mądrości; A rozważanie mego serca – rozsądkowi.5Nakłonię swoje ucho do przypowieści, Przy cytrze wyjawię swą zagadkę: (Mt 13,35)6Dlaczego mam się bać w dniach nieszczęścia, Gdy otacza mnie niegodziwość moich zdrajców,7Ufających swojej mocy I chlubiących się ogromem swoich bogactw?8[Przecież] człowiek niczym nie wykupi swego brata, Nie da Bogu za niego[3] łapówki,[4]9Bo okup za ich duszę zbyt wysoki I nigdy go nie wystarczy, (Mt 16,26)10Aby [taki] mógł żyć nadal, na zawsze, [I][5] nie oglądał grobu.[6]11Owszem, [każdy] widzi, że i mądrzy umierają, Czy to głupiec, czy prostak, giną w ten sam sposób I obcym zostawiają swe bogactwo.12Mogli myśleć,[7] że ich domy są wieczne, Ich mieszkania z pokolenia w pokolenie – Swoimi imionami nazwali nawet kraje.13Ale, mimo przepychu, człowiek się nie ostoi, Przypomina bydlęta, które giną.[8]14Taka to jest droga tych, którzy są pewni siebie, A po nich tych, co lubują się w ich przechwałkach.[9] Sela.15Są jak owce przeznaczone[10] do Szeolu, Śmierć jest ich pasterzem – Lecz prawi zapanują nad nimi o poranku[11] – Ich postać – na zniszczenie w Szeolu, Z [dala od] jego pałaców.16Lecz mą duszę Bóg wykupi z ręki Szeolu, Ponieważ mnie [do siebie] przyjmie.[12] Sela.17Nie bój się, kiedy ktoś się bogaci, Kiedy rośnie chwała jego domu,18Bo w [godzinie] swej śmierci niczego nie zabierze, Nie zejdzie za nim jego chwała. (Łk 12,16; Łk 16,19; 1 Tm 6,7)19Choćby swej duszy za swego życia błogosławił – A chwalą cię, gdy sobie dogadzasz[13] – (Łk 12,16; Łk 16,19)20Dołączy do pokolenia swoich ojców, Którzy nigdy nie zobaczą już światła.21Człowiek [żyjący] w przepychu tego nie zrozumie, Przypomina bydlęta, które giną.[14]