1JHWH, Ty jesteś moim Bogiem! Będę Cię wywyższał, wielbił Twoje imię, bo dokonałeś cudu – planów[1] odwiecznych – [w] niezachwianej wierności.[2]2Bo miasto zamieniłeś w gruzy, warownię w rumowisko, gród niedostępny w ruinę; pałac obcych[3] miasta, by go na wieki nie odbudowano.3Dlatego będzie Cię czcić lud potężny, miasto[4] budzących lęk narodów bać się będzie Ciebie.4Gdyż byłeś schronieniem biednemu, schronieniem potrzebującemu w jego niedoli, ucieczką przed ulewą, cieniem przed upałem, bo duch budzących lęk jest jak ulewa dla muru,[5]5jak upał dla zeschłej ziemi. Wrzawę obcych stłumiłeś, [jak] upał cieniem obłoku, pieśń budzących grozę przerwałeś.[6]
Zapowiedź wielkiej uczty
6I wyprawi JHWH Zastępów wszystkim ludom na tej górze ucztę sutą, ucztę z wystałych win,[7] sutą od szpiku [i] niezmąconą – z winem klarownym. (Mt 22,1)7I pochłonie na tej górze zasłonę rozpostartą, zasłonę nad wszystkimi ludami[8] i przykrycie rozciągnięte nad wszystkimi narodami.8Pochłonie śmierć na wieki[9] i otrze Pan JHWH łzę z każdego oblicza, i hańbę swego ludu usunie znad całej ziemi – gdyż [tak] JHWH postanowił. (1 Kor 15,54; Ap 7,17; Ap 21,4)9I [ktoś] powie[10] w tym dniu: Oto nasz Bóg,[11] zaufaliśmy Mu[12] i wybawił nas! To JHWH! Zaufaliśmy Mu![13] Weselmy się! Radujmy się[14] z Jego zbawienia!
Los Moabu
10Gdyż ręka JHWH spocznie na tej górze! Moab natomiast będzie zdeptany[15] na swym [miejscu], jak deptana[16] jest słoma w[17] gnojowisku.11A gdy [ktoś] rozciągnie w nim ręce, jak rozciąga je pływak, by pływać, upokorzy jego dumę mimo ruchów[18] jego rąk.12I zegnie umocnienia wyniosłych twoich murów, obali, zrzuci[19] na ziemię – w proch.