2Ukochany, modlę się, aby we wszystkim dobrze ci się powodziło i abyś był zdrów[4] – tak, jak dobrze wiedzie się twojej duszy. (Łk 5,31; Łk 7,10; Łk 15,27; 1 Tm 1,10; 1 Tm 6,3)3Ucieszyłem się bowiem bardzo, gdy bracia przychodzili i świadczyli o tobie w prawdzie, jak ty postępujesz w prawdzie. (2 J 1,4)4Nie mam większej radości niż ta, gdy słyszę, że moje dzieci postępują w prawdzie.[5] (1 Kor 4,14; 1 Tes 2,11; 1 Tm 1,2; 2 Tm 1,2; Tt 1,4; Flm 1,10)
9Napisałem coś do zgromadzenia, ale Diotrefes,[14] który z lubością im przewodzi, nie przyjmuje[15] nas. (Mt 23,6; Mk 12,38; Łk 11,43; Łk 20,46)10Dlatego, jeśli przyjdę,[16] przypomnę jego postępki, których się dopuszcza, obmawiając nas bez uzasadnienia szkodliwymi słowami, a niezadowolony i z nich, nie tylko sam nie przyjmuje braci, ale także zabrania tym, którzy chcą to czynić – i wyrzuca ich ze zgromadzenia.11Ukochany, nie naśladuj tego, co złe, ale to, co dobre. Ten, kto czyni dobrze, jest z Boga; ten, kto czyni źle, nie oglądał Boga.[17] (1 Kor 4,16; 1 Kor 11,1; 1 P 3,11; 1 P 4,11; 1 J 2,29; 1 J 3,6; 1 J 3,9; 1 J 3,10; 1 J 4,7; 1 J 4,20)12O Demetriuszu[18] wszyscy złożyli dobre świadectwo, nawet sama prawda; my również świadczymy, a wiesz, że nasze świadectwo jest prawdziwe. (Kol 4,4; 2 Tm 4,10; Flm 1,24)
Pozdrowienia
13Wiele miałem ci napisać, ale nie chcę ci pisać atramentem i trzciną. (2 J 1,12)14Spodziewam się zaś szybko cię zobaczyć, wówczas porozmawiamy osobiście.[19] (2 J 1,12)15Pokój tobie! Pozdrawiają cię przyjaciele. Pozdrów imiennie przyjaciół.[20]
1Ja, starszy kościoła, piszę do ciebie, drogi Gajusie, ponieważ darzę cię miłością, płynącą z poznania Bożej prawdy.2Modlę się za ciebie, kochany przyjacielu, aby ci się we wszystkim dobrze wiodło i aby twoje ciało było tak zdrowe, jak twoja dusza.3Wierzący, którzy mnie ostatnio odwiedzili, sprawili mi ogromną radość, opowiadając o tym, że wiernie trzymasz się prawdy i żyjesz nią.4A nic nie cieszy mnie tak bardzo, jak wiadomości o tym, że moje duchowe dzieci trzymają się prawdy.
Pochwała pracy Gajusa
5Kochany przyjacielu, wiernie służysz Bogu, troszcząc się o innych wierzących—zwłaszcza o tych, którzy przybywają z daleka.6Oni to odwiedzili nasz kościół i opowiedzieli nam o twojej miłości. Dobrze zrobisz, zaopatrując ich we wszystko, czego potrzebują do dalszej podróży. Należy im się to, bo służą Bogu.7Podróżują przecież, aby opowiadać ludziom o Panu i nie oczekują pomocy od pogan.8Powinniśmy więc wspierać ich i w ten sposób przyczyniać się do głoszenia światu Bożej prawdy.9Napisałem w tej sprawie list do waszego kościoła, ale Diotrefes, który pragnie uchodzić za przywódcę, nie chce nas słuchać.10Gdy do was przybędę, przypomnę mu jednak jego czyny i kłamstwa, które rozpowiada na nasz temat. Nie dość, że sam nie pomaga wierzącym, którzy są w podróży, to jeszcze zabrania tego innym. Co więcej, tych, którzy to robią, usuwa nawet z kościoła.
Dobry przykład
11Kochany przyjacielu, nie bierz przykładu z ludzi, którzy postępują źle, ale naśladuj tych, którzy czynią dobro. Oni bowiem należą do Boga. Ci zaś, którzy czynią zło, nie mają z Nim nic wspólnego.12Jeśli chodzi o Demetriusza, to ma on dobrą opinię wśród wszystkich wierzących. Dobrze świadczy o nim także to, że głosi Bożą prawdę. Ja również mam o nim dobrą opinię, a wiesz przecież, że można mi zaufać.13Chciałbym powiedzieć ci jeszcze o wielu innych sprawach. Nie będę jednak teraz o nich pisać,14mam bowiem nadzieję, że niebawem cię odwiedzę, a wtedy porozmawiamy o wszystkim osobiście.15Niech Bóg obdarza cię swoim pokojem! Pozdrawiają cię twoi przyjaciele. Ty również osobiście pozdrów od nas tych, którzy nas znają.