Ezechiela 11

Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza (literacki)

od Ewangeliczny Instytut Biblijny
1 Następnie Duch[1] uniósł mnie i przeniósł do wschodniej bramy świątyni PANA, zwróconej ku wschodowi. W bramie tej stało dwudziestu pięciu mężczyzn. Wśród nich zobaczyłem Jaazaniasza, syna Azura, i Pelatiasza, syna Benajasza, przywódców ludu. (Ez 2,2; Ez 11,24)2 Synu człowieczy! — zwrócił się do mnie. — Ci ludzie knują nieprawość. Udzielają oni w tym mieście niegodziwych rad!3 Mówią: Nieprędko będzie się budować tu domy.[2] To miasto jest kotłem, a my jesteśmy mięsem. (Pwt 25,9; Rt 4,11; Przyp 24,27)4 Dlatego prorokuj przeciwko nim. Prorokuj, synu człowieczy!5 Wtedy spoczął na mnie[3] Duch PANA. Powiedział do mnie: Mów: Tak mówi PAN: Tak mówiliście, domu Izraela! Ja wiem, co wam przychodzi na myśl![4]6 Pomnożyliście liczbę zabitych przez was w tym mieście, napełniliście jego ulice zwłokami!7 Dlatego tak mówi Wszechmocny PAN: Zabici przez was i złożeni w obrębie miasta będą tym mięsem, dla którego będzie ono kotłem. Was natomiast z niego wyprowadzę.8 Boicie się miecza. A właśnie miecz na was sprowadzę — oświadcza Wszechmocny PAN.9 Wyprowadzę was z miasta i wydam was w ręce wrogów. W ten sposób dokonam nad wami sądu.10 Padniecie od miecza. Osądzę was na granicy Izraela — i przekonacie się, że Ja jestem PAN.11 To miasto nie będzie dla was kotłem, a wy nie będziecie w nim mięsem! Osądzę was na granicy Izraela.12 Wtedy przekonacie się, że Ja jestem PAN, którego ustawy lekceważyliście i którego praw nie stosowaliście, ale raczej postępowaliście według praw sąsiednich narodów!13 Gdy tak prorokowałem, umarł Pelatiasz, syn Benajasza. Wówczas padłem na twarz i głośno zawołałem: Ach, Wszechmocny PANIE! Przecież Ty kładziesz kres reszcie Izraela![5]14 Wtedy PAN skierował do mnie Słowo tej treści:15 Synu człowieczy! Mieszkańcy Jerozolimy tak mówią o twoich braciach — tak, o twoich braciach i krewnych[6] — i o całym domu Izraela: Oddalili się od PANA, a nam został ten kraj dany na własność!16 Dlatego powiedz: Tak mówi Wszechmocny PAN: Tak, wypędziłem ich daleko między narody. Tak, rozproszyłem ich po różnych krajach. Tam, dokąd przybyli, byłem dla nich na krótko[7] świątynią. (Dn 11,34)17 Jednak powiedz: Tak mówi Wszechmocny PAN: Zbiorę was spośród ludów. Zgromadzę was z ziem, po których was rozproszyłem, i dam wam ziemię Izraela!18 Gdy do niej przybędą, usuną z niej wszelkie ohydztwa i obrzydliwości.19 Dam im inne serce, włożę w ich wnętrza nowego ducha. Usunę z nich serca kamienne, a dam im serca wrażliwe.20 Uczynię tak po to, by postępowali według moich ustaw, przestrzegali moich praw i je stosowali — i będą mi oni ludem, a Ja będę ich Bogiem.21 Ukarzę jednak tych, których serce zdąża za ohydztwami i obrzydliwościami. Zapłata za ich postępki spadnie im na głowy — oświadcza Wszechmocny PAN.22 Po tych słowach cheruby podniosły skrzydła, koła były tuż przy nich, a nad nimi, u góry, wznosiła się chwała Boga Izraela.23 I tak chwała PANA uniosła się, opuściła granice miasta i zatrzymała się na górze położonej na wschód od niego.[8]24 Mnie natomiast Duch[9] uniósł i — w widzeniu, w Duchu Bożym — przeniósł do wygnańców w Chaldei. Widzenie zaś, które miałem, uniosło się, nie było już nade mną.25 I przekazałem wygnańcom wszystkie słowa, które objawił mi PAN.