1Wówczas na Azariaszu,[1] synu Odeda,[2] spoczął Duch Boży. (1 Krl 15,12)2Wyszedł on zatem naprzeciw Asy i powiedział: Słuchajcie mnie, Aso, cała Judo i Beniaminie! PAN będzie z wami, jeśli wy będziecie z Nim. Jeśli będziecie Go szukać, pozwoli wam się znaleźć, lecz jeśli Go opuścicie, i On was opuści.3Wiele czasu upłynęło w Izraelu bez prawdziwego Boga, bez kapłana, który by nauczał, i bez Prawa.4Gdy wówczas w swojej udręce Izrael zawracał do PANA, Boga Izraela, i ludzie Go szukali, On dawał im się znaleźć.5W tych czasach nikt nie miał spokoju, czymkolwiek by się zajmował,[3] gdyż wiele zamieszania było wśród mieszkańców przeróżnych ziem.6Naród uderzał na naród, a miasto na miasto, Bóg bowiem trapił ludzi wszelką udręką.7Wy zatem zbierzcie siły, nie opuszczajcie rąk, ponieważ za wasze uczynki doczekacie się zapłaty.8Gdy Asa usłyszał te słowa i to proroctwo proroka [Azariasza, syna][4] Odeda, zebrał się na odwagę i pousuwał ohydne bóstwa z całej Judy i Beniamina oraz ze wszystkich miast, które zdobył na pogórzu Efraima. Odnowił też ołtarz PANA, który stał przed przedsionkiem PANA.9Następnie Asa zgromadził całą Judę i Beniamina oraz tych, którzy zamieszkali u nich, choć pochodzili z Efraima, z Manassesa i z Symeona, a przybyli do nich licznie z Izraela, widząc, że jest przy nim PAN, jego Bóg.10Wszyscy oni zgromadzili się więc w Jerozolimie w miesiącu trzecim, w piętnastym roku panowania Asy,[5]11i ofiarowali PANU w tym dniu część łupu, który zdobyli, to jest siedemset cielców i siedem tysięcy owiec.12Zawarli też przymierze, obiecując, że będą szukać PANA, Boga swoich ojców, z całego serca i z całej duszy,13i że pozbawią życia każdego — małego czy wielkiego, mężczyznę czy kobietę — kto nie szukałby PANA, Boga Izraela.14To więc przysięgli PANU donośnie, wśród radosnych okrzyków, przy dźwiękach trąb oraz rogów.15I cała Juda cieszyła się z tej przysięgi, ponieważ ludzie złożyli ją całym sercem i zaczęli szukać Go w najlepszej chęci. PAN też dał im się znaleźć i podarował im zewsząd wytchnienie.16Król natomiast nawet Maakę, babkę, pozbawił godności królowej-matki za to, że dopuściła się okropności w swoim oddaniu dla Aszery. Asa zwalił tę Aszerę, potłukł ją i spalił nad potokiem Cedron.17I chociaż świątynki nie znikły z Izraela, to jednak serce Asy pozostało szczere do kresu jego dni.18Sprowadził on też do świątyni Bożej dary poświęcone przez swojego ojca oraz dary poświęcone przez siebie, srebro, złoto oraz naczynia —19i aż do trzydziestego piątego roku panowania Asy w kraju nie było wojny.