1Słuszne jest stwierdzenie,[1] że kto ubiega się o starszeństwo,[2] pragnie pięknej pracy. (1 Tm 2,15)2Starszy zatem ma być nienaganny. Powinien być mężem jednej żony,[3] człowiekiem trzeźwo myślącym, umiarkowanym, przyzwoitym, gościnnym, zdolnym do nauczania,3wolnym od nałogów, nie wybuchowym, lecz łagodnym, niekłótliwym, nie nastawionym na pieniądz,4dobrze kierującym własnym domem, dzieci trzymającym w posłuszeństwie, z wszelką godnością.5Bo skoro ktoś nie potrafi kierować własnym domem, jak może troszczyć się o kościół Boży?6Starszy nie powinien być człowiekiem świeżo nawróconym, aby nie popadł w pychę i nie ściągnął na siebie wyroku podobnego jak diabeł.7Powinien natomiast cieszyć się dobrą opinią u ludzi spoza kościoła, aby nie spotkał się z lekceważeniem i nie wpadł w sidła diabła.8To samo odnosi się do opiekunów.[4] Powinni być ludźmi szanowanymi, niedwulicowymi, nie nadużywającymi wina, niechciwymi brudnego zysku,9zachowującymi z czystym sumieniem tajemnicę wiary.10Niech oni najpierw przejdą okres próbny, a potem — jeśli okażą się nienaganni — rozpoczną posługę.11Podobnie kobiety: Powinny budzić szacunek, nie mieć skłonności do obmawiania, zachowywać trzeźwość i wierność pod każdym względem.12Opiekunowie powinni być mężami jednej żony, dobrze kierującymi dziećmi oraz własnymi domami.13Ci bowiem, którzy mogą się wykazać wspaniałą służbą, zyskują sobie piękną pozycję i wiele śmiałości w wierze, której źródłem jest Chrystus Jezus.14Te rzeczy przekazuję ci w nadziei, że wkrótce do ciebie przyjdę.15Gdybym jednak opóźniał przybycie, to masz wiedzieć, jak trzeba sobie radzić w domu Bożym, który jest kościołem żywego Boga, filarem i podporą prawdy.16A niezaprzeczalnie wielka jest tajemnica pobożności: Ten, który objawił się w ciele, dostąpił usprawiedliwienia w duchu, widziany był przez aniołów, ogłoszony wśród narodów, zyskał wiarę na świecie, został wzięty do chwały.