1Pieśń pielgrzymów. Jeśli PAN nie zbuduje domu, Budowniczy trudzą się na darmo. Jeśli PAN nie ustrzeże miasta, Stróż czuwa niepotrzebnie.2Wy, którzy wstajecie przed świtem, Trudzicie się, mimo że zapadł zmierzch, I spożywacie ciężko zapracowany chleb — Na nic wam to! Tego, którego kocha, On obdarza snem.[1]3Oto dzieci[2] są dziedzictwem PANA, Podarunkiem[3] jest owoc łona!4Czym strzały w ręku wojownika, Tym właśnie dzieci zrodzone w młodości.5Szczęśliwy człowiek, któremu Bóg napełnił nimi kołczan! I nie spotka ich wstyd, Gdy będą odpierać racje swych wrogów w bramie.