1O, jak szczęśliwy jest ten, Kto nie kieruje się radą bezbożnych,[1] Nie przesiąkł podłością grzeszników,[2] Nie zajął miejsca w gronie szyderców,2A jego rozkosz to Prawo PANA — Nad nim rozmyśla za dnia oraz nocą.3Będzie jak drzewo zasadzone wśród strumieni, Które wyda owoc we właściwym czasie. Jego liść nie pożółknie, A czego się podejmie, to skończy z powodzeniem.4Z bezbożnymi będzie inaczej: Ci będą jak plewy, Które wiatr rozwieje.5Dlatego bezbożni przepadną na sądzie, Podobnie jak grzesznicy w gronie ludzi prawych.6PAN bowiem strzeże poczynań sprawiedliwych, Posunięcia bezbożnych zakończą się przegraną.