Matthäus 16

Neues Leben. Die Bibel

von SCM Verlag
1 Eines Tages suchten die Pharisäer und Sadduzäer Jesus auf, um ihn herauszufordern. Dazu baten sie ihn um ein Zeichen vom Himmel. (Mt 12,38; Lk 11,16; Joh 6,30)2 Er erwiderte: »Abendrot verheißt gutes Wetter für den nächsten Tag, (Lk 12,54)3 Morgenrot bedeutet für den ganzen Tag schlechtes Wetter.[1] Das Wetter könnt ihr anhand der Zeichen am Himmel gut deuten, aber die ganz offensichtlichen Zeichen der Zeit begreift ihr nicht!4 Nur böse, treulose Menschen verlangen nach einem Wunder. Doch das einzige Zeichen, das ich ihnen geben werde, ist das Zeichen des Propheten Jona.« Damit ließ er sie stehen und ging. (Mt 12,39; Lk 11,29)5 Später, nach der Überfahrt über den See, bemerkten die Jünger, dass sie vergessen hatten, Brot mitzunehmen.6 »Seht euch vor!«, warnte Jesus sie. »Nehmt euch in Acht vor dem Sauerteig der Pharisäer und der Sadduzäer.« (Lk 12,1)7 Sie meinten, er hätte das gesagt, weil sie kein Brot mitgenommen hatten.8 Jesus wusste, was sie dachten, deshalb sagte er: »Euer Glaube ist so klein! Warum sorgt ihr euch ums Essen?9 Werdet ihr es denn nie begreifen? Denkt doch an die fünftausend Menschen, die ich mit fünf Broten satt gemacht habe, und an die Körbe voller Brot, die danach noch übrig blieben! (Mt 14,14; Mk 6,34; Lk 9,11; Joh 6,1)10 Und denkt an die viertausend, die ich mit sieben Broten satt gemacht habe. Auch da blieb so viel übrig! (Mt 15,32; Mk 8,1)11 Wie könnt ihr nur auf den Gedanken kommen, dass ich vom Essen gesprochen habe? Ich sage es noch einmal: ›Nehmt euch in Acht vor dem Sauerteig der Pharisäer und der Sadduzäer.‹« (Lk 12,1)12 Da begriffen sie endlich, dass er nicht von Sauerteig oder Brot gesprochen, sondern die falschen Lehren der Pharisäer und Sadduzäer gemeint hatte.13 Als Jesus in die Gegend von Cäsarea Philippi kam, fragte er seine Jünger: »Für wen halten die Leute den Menschensohn?«14 »Nun«, erwiderten sie, »manche sagen, er ist Johannes der Täufer, andere sagen, Elia, und wieder andere halten ihn für Jeremia oder einen der anderen Propheten.« (Mk 6,14)15 Daraufhin fragte er sie: »Und was meint ihr, wer ich bin?«16 Simon Petrus antwortete: »Du bist der Christus, der Sohn des lebendigen Gottes.« (Mt 1,16; Mt 14,33; Mk 14,61; Joh 1,34; Joh 6,69; Joh 11,27; Joh 20,31)17 Da erwiderte Jesus: »Glücklich bist du, Simon, Sohn des Johannes[2]. Denn das hat dir mein Vater im Himmel offenbart. Von einem Menschen konntest du das nicht haben.18 Von nun an sollst du Petrus[3] heißen. Auf diesen Felsen will ich meine Gemeinde bauen, und alle Mächte der Hölle[4] können ihr nichts anhaben. (Joh 1,42; 1Kor 3,11; Eph 2,20; Eph 4,15; 1Petr 2,4)19 Ich werde dir die Schlüssel zum Himmelreich geben. Was du auf der Erde bindest, wird auch im Himmel gebunden sein, und was du auf der Erde öffnest, wird auch im Himmel offen sein.« (Jes 22,22; Mt 18,18; Joh 20,23; Offb 1,18; Offb 3,7)20 Danach wies er sie streng an, niemandem zu sagen, dass er der Christus sei.21 Von da an sprach Jesus ganz offen mit seinen Jüngern darüber, dass er nach Jerusalem gehen müsse und was ihn dort erwarten werde. Er werde durch die Hand der Ältesten, der obersten Priester und Schriftgelehrten vieles erleiden müssen. Er werde getötet werden und am dritten Tage von den Toten auferstehen. (Joh 2,19; 1Kor 15,3)22 Doch Petrus nahm ihn beiseite und bedrängte ihn: »Das darf nicht sein, Herr«, sagte er. »Das darf auf keinen Fall geschehen!«23 Jesus drehte sich zu Petrus um und sagte: »Geh weg von mir, Satan! Du willst mich in die Falle locken. Du siehst die Dinge nur mit den Augen der Menschen und nicht, wie Gott sie sieht.« (Mt 4,10)24 Dann sagte Jesus zu den Jüngern: »Wer von euch mir nachfolgen will, muss sich selbst verleugnen und sein Kreuz auf sich nehmen und mir nachfolgen. (Mt 10,38; Lk 14,27)25 Wer versucht, sein Leben zu behalten, wird es verlieren. Doch wer sein Leben für mich aufgibt, wird das wahre Leben finden. (Mt 10,39; Lk 17,33; Joh 12,25)26 Was nützt es, die ganze Welt zu gewinnen und dabei seine Seele[5] zu verlieren? Gibt es etwas Kostbareres als die Seele? (Ps 49,8; Mt 4,8)27 Denn der Menschensohn wird mit seinen Engeln in der Herrlichkeit seines Vaters kommen und die Menschen nach ihrem Tun richten. (Spr 24,12; Mt 25,31; Offb 22,12)28 Und ich versichere euch: Einige von euch, die jetzt hier stehen, werden nicht sterben, bevor sie den Menschensohn in seinem Reich kommen sehen.«

Matthäus 16

Słowo Życia

von Biblica
1 Pewnego dnia przyszli do Jezusa faryzeusze i saduceusze. Chcąc wystawić Go na próbę, poprosili, by pokazał im jakiś nadzwyczajny znak na niebie.2 —Gdy zapada wieczór—odparł Jezus—mówicie: Jutro będzie pogoda, bo niebo jest czerwone.3 A z rana mówicie: Niebo jest czerwone i zachmurzone, będzie burza. Trafnie prognozujecie pogodę po wyglądzie nieba, ale znaków czasu nie potraficie rozpoznać!4 To złe i niewierne Bogu pokolenie domaga się cudu. Ale nie zobaczy go—z wyjątkiem znaku proroka Jonasza. I zostawił ich samych.5 Płynąc na drugi brzeg, uczniowie zorientowali się, że zapomnieli dokupić chleba.6 —Bądźcie ostrożni i wystrzegajcie się kwasu faryzeuszy i saduceuszy—ostrzegł ich Jezus.7 Ale oni mówili między sobą: —No właśnie, zapomnieliśmy chleba.8 —Gdzie jest wasza wiara!—odezwał się Jezus, bo wiedział, o czym rozmawiają. —Czemu martwicie się o chleb?9 Niczego nie zrozumieliście? Czy nie pamiętacie tych pięciu tysięcy ludzi, których nakarmiłem pięcioma bochenkami chleba? Ile wtedy zebraliście resztek?10 A gdy siedmioma bochenkami nakarmiłem cztery tysiące ludzi, to ile jeszcze pozostało?11 Nie rozumiecie, że nie mówię o chlebie? Strzeżcie się kwasu faryzeuszy i saduceuszy.12 Wtedy dotarło do nich, że nie mówi o kwasie chlebowym, ale o nauce faryzeuszy i saduceuszy.13 Po przybyciu na tereny Cezarei Filipowej Jezus zadał uczniom następujące pytanie: —Za kogo Mnie, Syna Człowieczego, uważają ludzie?14 —Jedni sądzą, że jesteś Janem Chrzcicielem—odrzekli uczniowie—inni, że Eliaszem, jeszcze inni, że Jeremiaszem albo innym prorokiem.15 —A wy? Za kogo Mnie uważacie?—zapytał ich wprost.16 —Jesteś Mesjaszem, Synem żywego Boga—odpowiedział Szymon Piotr.17 —Szczęśliwy jesteś Szymonie, synu Jana—odrzekł mu Jezus—bo nie doszedłeś do tego ludzkim rozumowaniem, ale objawił ci to mój Ojciec w niebie.18 Dlatego mówię ci: Ty jesteś Piotr—skała—i na tej skale zbuduję mój Kościół. A bramy piekła nie powstrzymają go.19 I dam ci klucze do królestwa niebieskiego: Cokolwiek postanowisz na ziemi, będzie postanowione w niebie. A co rozstrzygniesz na ziemi, i będzie rozstrzygnięte w niebie!20 Nakazał jednak uczniom, by nikomu nie mówili, że jest Mesjaszem.21 Od tego czasu Jezus zaczął wyraźnie mówić im, że musi pójść do Jerozolimy, że spotkają Go tam straszne cierpienia z rąk starszych, najwyższych kapłanów i przywódców religijnych, że zostanie zabity, ale że trzeciego dnia zmartwychwstanie.22 Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął upominać: —Ależ Panie! Nie może Cię to spotkać!23 —Precz, szatanie!—odrzekł Jezus, odwracając się. —Przeszkadzasz mi, bo patrzysz na to jedynie z ludzkiego punktu widzenia i nie jesteś w stanie zrozumieć Bożych planów.24 Potem zwrócił się do uczniów: —Jeśli ktoś chce Mnie naśladować, niech przestanie myśleć wyłącznie o sobie. Niech weźmie swój krzyż i idzie ze Mną.25 Jeśli ktoś chce wygrać życie, przegra je. Ale kto przegra życie ze względu na Mnie, naprawdę je wygra.26 Co z tego, że ktoś zdobędzie cały świat, jeśli po drodze zatraci życie? Czy dla człowieka istnieje coś cenniejszego niż on sam?27 Ja, Syn Człowieczy, powrócę tu z aniołami, otoczony chwałą Ojca, i wtedy osądzę każdego na podstawie jego czynów.28 Zapewniam was: Niektórzy z obecnych tu, jeszcze za swego życia zobaczą Mnie, Syna Człowieczego, nadchodzącego ze swoim królestwem.