1Dla prowadzącego chór – dla Jedutuna.[1] Psalm Dawida.2Stwierdziłem: Będę strzegł moich dróg, Abym nie zgrzeszył swym językiem. Przytrzymam[2] na uwięzi moje usta, Dopóki jest przede mną bezbożny.3Zamilkłem w ciszy, Przestałem mówić o dobru, Lecz mój ból się nasilił.4Rozpaliło się we mnie moje serce; Gdy rozmyślałem, zapłonął ogień[3] I przemówiłem swoim językiem: (Łk 24,32)5Spraw, JHWH, abym poznał swój kres I to, jaka jest miara moich dni – Bo chcę wiedzieć, jak jestem znikomy!6Oto wymierzyłeś moje dni na szerokość [kilku] dłoni,[4] Okres mego życia jest jak nic przed Tobą. Tak! Tylko tchnieniem jest każdy człowiek, [nawet wysoko] postawiony. Sela.7To prawda, niczym w cieniu porusza się człowiek, To prawda – na próżno się miota.[5] Gromadzi, a nie wie, kto to weźmie. (Łk 12,15)8A teraz, Panie, na co czekam? Moja nadzieja jest w Tobie!9Ratuj mnie od wszystkich moich przestępstw. Nie wystawiaj mnie na zniewagę bezmyślnego.10Zamilkłem, nie otwieram swych ust, Bo to Ty tak sprawiłeś.[6]11Odwróć ode mnie swój cios! Ginę przez wrogość[7] Twojej ręki.12Karcisz człowieka karami za winę, Niszczysz jak mól to, co mu miłe[8] – To prawda, tchnieniem jest każdy człowiek. Sela.13Wysłuchaj, JHWH, mojej modlitwy, Skłoń swe ucho na moje wołanie! Nie bądź niemy w obliczu moich łez! Gdyż jestem dla Ciebie przechodniem, Pielgrzymem – jak wszyscy moi ojcowie. (Hbr 11,13; 1 P 2,11)14Odwróć ode mnie swe spojrzenie, Bym się uśmiechnął, nim odejdę i już mnie nie będzie!